Moje ciotki

 

Moje ciotki

 

 

Zawsze zajęte tym, co nazywały

praktyczną stroną życia

(teorią interesował się Platon),

po łokcie zanurzone w meblach, w pościeli,

w ogrodach kuchni i spiżarni,

nie zapominały o woreczku z lawendą,

który zamieniał szafę z bielizną w łąkę.

 

Praktyczna strona życia,

tak jak nieoświetlona twarz Księżyca,

nie była wolna od tajemnic;

gdy zbliżało się Boże Narodzenie

życie stawało się wyłącznie praxis

i mieszkało przez moment w korytarzach,

chroniło się w walizkach, w neseserach.

 

A gdy ktoś umierał, co niestety

zdarzało się nawet w naszej rodzinie,

moje ciotki zajęte były intensywnie

praktyczną stroną śmierci

i zapominały wtedy o lawendzie,

która pachniała bezinteresownie, szaleńczo,

pod ciężkim śniegiem prześcieradeł.

 

 

wiersz z tomu Pragnienie

cyt. za: Adam Zagajewski, Wiersze wybrane, Wydawnictwo a5, Kraków 2010, s. 200

 

 wiersz czyta autor