Pierwsza Komunia

 

Pierwsza Komunia

 

 

Gliwice, ulica Piramowicza

 

Ciemnoszare kamienice o trójkątnych wykuszach,

w pobliżu nieduży park i niemieckie rzeźby kamienne

(rodzaj pseudobaroku z lat trzydziestych).

Tutaj pani Kolmerowa zrobiła mi zdjęcie

zaraz po Pierwszej Komunii

na tle świeżo wypranego prześcieradła:

ten pyzaty chłopiec to ja. Jestem poważny,

wyprostowany, trzymam w dłoni świecę.

Jestem początkującym katolikiem,

który próbuje oddzielić dobro od zła,

ale nie wie, czym one się różnią,

zwłaszcza o świcie i o zmierzchu, kiedy

przez długą chwilę światło się waha.

Liście topoli w ogrodzie są czarne,

świat jest czarny, domy są czarne,

powietrze przezroczyste, tylko pościel biała.

Później nadejdzie kolorowa fotografia

i złagodzi kontrasty, może pozwoli

na zwykłe życie, wspaniałe święta,

a nawet na drugą komunię.

 

 

wiersz z tomu Niewidzialna ręka

cyt. za: Adam Zagajewski, Wiersze wybrane, Wydawnictwo a5, Kraków 2010, s. 270