Płótno

 

Płótno

 

 

Stałem w milczeniu przed ciemnym obrazem,

przed płótnem, które mogło zamienić się

w płaszcz, w koszulę, w chorągiew,

lecz stało się kosmosem.

 

Trwałem w milczeniu przed ciemnym płótnem,

pełen zachwytu i buntu i myślałem

o sztuce malowania i o sztuce życia,

o tylu dniach pustych i zimnych,

 

o chwilach bezradności,

o mojej zimnej wyobraźni,

która jest sercem dzwonu

i żyje tylko w rozkołysaniu,

 

uderzając o to, co kocha

i kochając to, co uderza,

i pomyślałem, że to płótno

mogło być całunem także.

 

 

wiersz z tomu Płótno

cyt. za: Adam Zagajewski, Wiersze wybrane, Wydawnictwo a5, Kraków 2010, s. 139