Pomarańczowy notes
Ten pijak na Plantach, nieco podobny do Artura
Schopenhauera, spał głęboko, chrapał.
Wieczorem nowe pomysły, notatki, muzyka.
Rano – pustynia.
W każdym dniu mieści się całe życie. Musi się przecisnąć
przez dzień, jak młody kot, który niezgrabnie zsuwa się
z drzewa.
Le petit bleu. Kiedy przyjechałem do Paryża, właśnie
likwidowano pocztę pneumatyczną. Pneuma Paryża zgasła.
Trzech cesarzy. Nad małą, brudną rzeczką. Gawrony.
Piękne jest królestwo umarłych.
Hermes Praksytelesa. Wobec doskonałości jesteśmy bezradni.
Niezliczone flesze. Twarz Hermesa. Turyści to dusze
pokutujące.
Jedno się kończy, drugie otwiera.
Czerwcowa burza błogosławi pociąg. Bażant ciężko ląduje
w polu pszenicy, jak pierwszy helikopter.
Aforyzmy, zgoda, ale jak długo można mieć rację?
Józef Czapski radził mi nieraz: jeśli masz zły dzień, rób
martwą.
Pociąg pośpieszny, czerwiec, spokojny wieczór, światło cofa
się łagodnie. Sarny pod lasem. Szczęście.
Ciemne wiersze. Letnie poranki, które lśnią.
wiersz z tomu Asymetria
cyt. za: Adam Zagajewski, Asymetria, Wydawnictwo a5, Kraków 2014, s. 76-77