Widok Delft
Domy, fale, obłoki i cienie
(granatowe dachy, brązowa cegła)
wreszcie stałyście się tylko spojrzeniem.
Nieokiełznane, błyszczące czernią
spokojne źrenice przedmiotów.
Przetrwacie nasz podziw, nasz płacz
i nasze hałaśliwe, nikczemne wojny.
wiersz z tomu Jechać do Lwowa
cyt. za: Adam Zagajewski, Wiersze wybrane, Wydawnictwo a5, Kraków 2010, s. 107